Przejdź do menu Przejdź do treści Przejdź do danych teleadresowych

Sołectwo Średnia Wieś

Położona nad Sanem przy trasie tzw. „Małej Obwodnicy Bieszczadzkiej”. Najstarsza miejscowość w Bieszczadach, a zarazem największa wieś Gminy Lesko wzmiankowana już w 1376 roku jako Terpiczów. Początki osadnictwa na tym terenie sięgają jednak co najmniej średniowiecza, kiedy to na wzgórzu zwanym Grodzisko, od IX do XI wieku istniał gród obronny. Świadczą o tym szczątki wałów obronnych i ceramiki z tego okresu, które ujawniły badania archeologiczne. Sam Terpiczów założony został na prawie ruskim przed rokiem 1340, w czasach przynależności tych ziem do Rusi Halickiej. Obejmował wówczas dzisiejsze wsie Bachlawa i Średnia Wieś oraz okoliczne lasy, a dzielił się na trzy części: Terpiczów Przedni, Średni i Zadni. Obecną nazwę otrzymał w wieku XVII.

Pierwszymi znanymi właścicielami wsi byli trzej bracia Rusini – Jacko, Jurko i Iwanko. Następnie przeszła ona w ręce Matiasza ze Zboisk herbu Gozdawa, od którego wywodzi się ród Balów, a który to ród właścicielem miejscowości był, z niewielkimi przerwami, przez kilka wieków.

W połowie XV wieku synowie Mikołaja Bala, Stanisław i Matiasz przeszli na kalwinizm i w tej wierze wychowywali też swoje dzieci. Najmłodszy z synów Matiasza, o tym samym imieniu, otrzymał w spadku Średnią Wieś i zbudował tutaj zbór kalwiński. W 1634 roku odbył się tu nawet kalwiński synod prowincjonalny.

Do Kościoła katolickiego Średnia Wieś powróciła w roku 1667 za sprawą Piotra Bala. Jego syn Stanisław ożenił się z Katarzyną z Przybysławic Oraczewską, która wzniosła tu najstarszy drewniany kościół w Bieszczadach, a pierwotnie kaplicę dworską z ciekawym barokowym wyposażeniem. Sam budynek to konstrukcja zrębowa pokryta w całości gontem. Na początku lat 80-tych dobudowano do niego wieżę zwieńczoną baniastym hełmem i krzyżem żelaznym, w której umieszczona jest sygnaturka, datowana na XVIII wieku. Wejście stanowią bliźnie odrzwia w kształcie „oślego grzbietu”. Wewnątrz kościoła na ścianach nawy i prezbiterium naszą uwagę zwróci polichromia figuralna i iluzjonistyczna, z I połowy XVIII wieku. Przedstawia ona niebo, z symbolem oka oraz 7 aniołków z różnymi wyrazami twarzy: od euforii, radości, aż do niepokoju i zagubienia. Ołtarz główny to piękny obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem z XVIII w. W prawym, bocznym ołtarzu znajduje się obraz św. Katarzyny Aleksandryjskiej, w lewym zaś postać św. Stanisława biskupa krakowskiego, wskrzeszającego Piotrowina. Najmłodszym wyposażeniem jest 14 stacji Drogi Krzyżowej, które wykonał jeden z najsłynniejszych ludowych twórców bieszczadzkich - Jędrek Połonina (Andrzej Wasilewski).

Przy kościele znajduje się park dworski z fortyfikacjami ziemnymi z XVII wieku. Powstał on w pierwszej połowie XIX wieku i ma charakter krajobrazowy. Znajdują się tu liczne pomniki przyrody: lipy, buki, sosny, dęby, a wśród nich miłorząb dwuklapowy. Niegdyś znajdował się tu także piękny pałac, którego początki sięgają aż XVI wieku, a który około 1880 roku całkowicie przebudował Michał Plater-Zyberk. Okazały budynek wznosili architekci z Wiednia. Był tu szeroki podjazd, z którego kamienne schodki prowadziły wprost do drzwi pałacu. Nad drzwiami wejściowymi znajdował się szeroki balkon wsparty na czterech kolumnach, na który prowadziły trzy wejścia: dwa węższe po bokach i jedno szersze w środku. Nad nimi umieszczono odpowiednio modelowane gzymsy. Szczyt pałacu wieńczył kopulasty dach. Równie pięknie prezentował się pałac od tyłu. Wychodziły z niego rozgałęziające się schody na taras widokowy, z którego można było podziwiać piękną panoramę doliny Sanu z górującym ponad lasem szczytem Czulni (576 m). Komfortowe wnętrza natomiast posiadały oświetlenie elektryczne. Mieściła się tu m.in. okazała biblioteka i duże pokoje wypoczynkowe wyposażone w stylowe meble, kolekcje broni i obrazy.

Przed Michałem Platerem-Zyberk właścicielami dworu byli Balowie, następnie Łempiccy, a po nich Kuczkowscy. Z tymi ostatnimi wiążę się postać Henrietty Ewy Ankwiczówny – rzymskiej miłości Adama Mickiewicza, która w 1829 roku oprowadzała poetę po „Wiecznym mieście”. Przybyła ona do Rzymu z rodzicami: hrabią Stanisławem Ankwiczem i Anną z Łempickich. Wieszcz spacerując przy jej boku poznawał zakamarki miasta i coraz czulszym okiem spoglądał na swą dziewiętnastoletnią przewodniczkę. Niestety, ojciec Henrietty niezbyt przychylnym wzrokiem patrzył na to rodzące się uczucie. Biedny poeta nie był według niego najlepszą partią dla jego ukochanej córki. Tu nasuwa się nam nieodparte wrażenie, że skądś znamy podobną historię. Otóż opisana w „Panu Tadeuszu” historia nieszczęśliwej miłości Ewy i biednego szlachcica Jacka Soplicy, była inspirowana uczuciem jakim darzył Mickiewicz – Henriettę. Wiemy już, dlaczego umiał tak świetnie i wiarygodnie ukazać rozpacz odrzuconego Jacka. Z Rzymu Mickiewicz wyjechał potem do Paryża, a Ankwiczówna wróciła do kraju. Jednak – jak można się domyślać ze starych dokumentów – podobnie jak literacka Ewa Stolnikówna – nie zaznała szczęścia na drodze, którą wyznaczył jej ojciec. Kolejne jej małżeństwa (ze Stanisławem Sołtykiem i hrabią Kazimierzem Kuczkowskim) nie były zbyt udane. Jej postać była też pierwowzorem – Ewy z czwartej sceny III części „Dziadów”. Wieszcz poświęcił jej także dwa wiersze: „Do mego cziczerona” oraz „Do H***”. Henrietta po babce Łempickiej z Balów, odziedziczyła Średnią Wieś i przez pewien czas mieszkała w tutejszym dworze.

Pod koniec XIX i na początku XX wieku pałac dość często zmieniał właścicieli: po jego słynnym właścicielu przejmowali go najpierw Sulatyńscy, później ród Sołowijów, a do 1945 roku należał do Michnowiczów. Spłonął w 1946 roku podpalony przez UPA. Resztki jego murów rozebrano prawdopodobnie w latach 50-tych. Do dziś zachował się jedynie niszczejący obronny mur otaczający park.

Około 500 metrów na wschód od kościoła, przy drodze wiodącej do Polańczyka zachowała się murowana, parawanowa dzwonnica cerkiewna z 1927 roku, a obok niej betonowe schody prowadzące dawniej do cerkwi greckokatolickiej pw. Zaśnięcia Matki Boskiej z 1906 roku, zniszczonej po wojnie.

Na terenie wsi znajduje się również leśny rezerwat przyrody „Grąd w Średniej Wsi”. To żyzny las lipowo-grabowy z domieszką dębu, wiązu i brzozy w wieku ponad 100 lat oraz sosny datowanej na około 130 lat.

Mówiąc o historii Średniej Wsi nie możemy zapomnieć o jej mniej przyjemnych losach, aczkolwiek równie ważnych. Podobnie jak pozostałe miejscowości nie uniknęła ona najazdów, walk i okupacji. Końcem XV wieku musiała odpierać zbójnickie napady tołhajów węgierskich, a w 1672 roku ogromne zniszczenia przyniósł najazd Tatarów. Niespokojne były też lata wojen światowych, szczególnie podczas okupacji niemieckiej po 1939 roku. Polityka ówczesnych władz przyniosła poróżnienie żyjących od wieków w zgodzie Polaków i Rusinów. Wielu Polaków wywieziono na przymusowe roboty do Niemiec, a ludność żydowską zgładzono. Nawet wyzwolenie wsi przez wojska radzieckie w 1944 roku nie przyniosło spokoju, gdyż bojówki UPA ciągle napadały na ludność polską niosąc zniszczenie dobytku i śmierć. Życie straciło kilkanaście osób, a znaczna część zabudowy, łącznie ze wspomnianym wcześniej pałacem, została spalona.

Sołtys:
Giefert Bronisław
telefon: 722 040 020

Rada Sołecka:
Kowalik Krzysztof
Lewicki Julian
Michniewicz Barbara
Orzechowski Zdzisław
Wątor Grzegorz
Żaczek Janusz